czwartek, 23 maja 2013

Rozdział 11

Obudziłam się kolejnego ranka leżałam w łóżku jeszcze długo i nagle wszedł Justin z tacą i powiedział
-O już wstałaś!? A chciałem ci zrobić niespodziankę. Po usłyszeniu tych słów wstałam z łóżka i pocałowałam Justina powiedziałam też
-To co ja mogę się położyć a ty dasz mi to sniadanie.
-Ok. Powiedział Justin. Weszłam  do łóżka a Justin podał mi śniadanie do łóżka. Zjadłam je i powiedziałam Justinowi
-Justin bo wiesz rok szkolny się jeszcze nie skończył i muszę iść do szkoły.
-Tak, wiem. To idziesz dzisiaj?
-No tak bo muszę zdać i iść na studia.
-Ok zawiozę cię. Powiedział Justin spakowałam się i pojechaliśmy z Justinem do szkoły odprowadził mnie aż pod samą klasę na korytarzu wszyscy już wiedzieli że jesteśmy małżeństwem i nam gratulowali pytali się też czy ja jestem w ciąży mówiłam im wszystko bo przed nimi nie miałam tajemnic. Justin zapytał się mnie
-Aniu o której kończysz zajęcia?
-O 14:30. Odpowiedziałam
-Dobrze to ja przyjadę po ciebie. Przytulił mnie zrobił sobie zdjęcie z kilkoma znajomymi i rozdał trochę autografów.
Był czerwiec materiał w szkole się kończyl i było gorąco zaczęła się pierwsza lekcja j. Polski weszłam do klasy i nauczycielka powiedziała
-OOOOO nasza księżniczka się w końcu pojawiła, a cóż to się stało?!
Zdenerwowałam się wstałam i powiedziałam
-A gdyby pani przeżywała to co ja to chodziła by pani do szkoły?!
-A co się stało? Zapytała
-No po pierwsze wypadek Anki.
-To to ja wiem.
-Mój nowy chłopak Justin Bieber.
-Hahahahahah Justin Bieber nie rozśmieszaj mnie dziewczyno. Znowu mi ta nauczycielka przerwała
-I mój ślub z Justinem i jestem z nim w ciąży!
-Tak tak marzyć każdy może. A teraz siadaj i pisz!  Nagle usłyszałam głos mojego kolegi z lawki
-Zadzwoń po Justina niech ta suka uwierzy!
-Dobrze. Wstałam i zapytałam czy mogę iść do toalety bo źle się czuję. Pozwoliła mi poszłam do WC i powiedziałam Justinowi że źle się czuję i że ma po mnie przyjechać. Justin od razu przyjechał złapałam go za rękę i zaprowadziłam do klasy i powiedziałam
-Dalej mi nie wierzysz a kto to jest duch? Cała klasa zaczęła się śmiać po twarzy nauczycielki było widać że jest jej głupio i przy całej klasie Justin zapytał
-Naprawdę się źle czujesz?
-Tak, boli mnie po lewej stronie brzuch.
-To na pewno dziecko. Powiedziała nauczycielka
-Może ale ja i tak ją zabieram do domu i więcej tutaj nie wróci będziesz się uczyła w domu co ty na to?
-Tak to świetny pomysł załatwimy nauczycielkę.
=Co?! krzyknęła klasa chórem i wszyscy mówili :
Nie możesz odejść, My cię kochamy, Czemu chcesz odejść, Kochamy cię jesteśmy razem bardzo długo jesteśmy rodziną!!!
Gdy to usłyszałam wzruszyłam się i powiedziałam
-Spokojnie przecież wszyscy będziecie do mnie i do Justina przychodzić nie opuszczam was będę was tutaj odwiedzała.
Wszyscy wstali z ławek podeszli do mnie i mnie przytulili rozpłakałam się i powiedziałam
-Na razie trzymajcie się. Wszyscy krzyknęli
=Paaaa!
Pojechałam z Justinem do domu i położyłam się bo to dziecko strasznie się już wierciło.
Bolał mnie strasznie brzuch Justin przyniósł mi z kuchni coś ciepłego i powiedział żebym spróbowała zasnąć. On siedział obok mnie i głaskał mnie po głowie dzięki temu zasnęłam.
Obudziłam się dwie godziny później zobaczyłam że Justin nadal obok mnie siedzi i przegląda sieć w komputerze gdy zobaczył że się obudziłam zapytał
-Obudziłem cię?
-Nie nie obudziłeś. Odpowiedziałam
-Wiesz że na śmierć zapomnieliśmy że mamy dzisiaj wizytę u ginekologa!
-Co jak to? Powiedziałam
-Pan doktor zadzwonił i powiedział że mamy przyjechać dzisiaj na kontrolę.
-No dobrze to więc jedźmy.
Wyszliśmy z domu i poszliśmy w stronę auta i nagle usłyszeliśmy dźwięk aparatu robił nam zdjęcie paparazzi tak się zdenerwowałam Justin chciał za nim biec ale powiedziałam żeby nic nie robił bo to nic nie da. Dojechaliśmy Już do lekarza przed nami było chyba 17 osób i wszystkie panie były w ciąży. Po jakiś 2 godzinach weszliśmy do gabinetu doktor pytał się jak ja się czuję opowiedziałam mu wszystko powiedział żebym się położyła i zrobił mi USG zapytał się czy chcemy zdjęcie powiedzieliśmy że TAK lekarz wydrukował nam to zdjęcie i powiedział żebym się oszczędzała ponieważ jestem już bardzo długo w ciąży i dziecko reaguje na każdy mój ruch. Zakazał mi leżenia na plecach, przemęczania się itd.
Po wszystkim pojechaliśmy do domu tam pokazaliśmy mojej mamie zdjęcie była zachwycona.
Potem oglądaliśmy telewizję i poszliśmy spać.
CIĄG DALSZY NASTĄPI
26.05.2013 r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz